Na rynku występują teraz przeróżne gumy do ćwiczeń. Ogólnie rzecz biorąc można je jednak podzielić na trzy podstawowe grupy produktów. Są to kolejno: taśmy pilates, gumy oporowe oraz mini bands. Czym zatem dokładnie różnią się od siebie te sprzęty i po który z nich warto sięgnąć, by używać go na siłowni, w klubie fitness lub w domu?
Taśmy pilates mają dość sprecyzowaną grupę odbiorców, gdyż wykorzystywane są przeważnie przy ćwiczeniach typowo rozciągających, dlatego też najlepiej sprawdzają się na treningach jogi oraz w rehabilitacji. Charakteryzują się wyraźną długością, która może wynosić nawet pełne dwa metry. Różnią się natomiast od siebie głównie grubością i szerokością. To te dwa parametry decydują o końcowym oporze taśmy.
Drugą grupę akcesoriów tworzą klasyczne gumy oporowe do ćwiczeń. Przyjmują formę pętli, której długość może wynieść od 100 cm do całych dwóch metrów, tak jak to się dzieje w przypadku taśm pilates. Te gumy wyróżniają się jednak tym, że mogą dawać zdecydowanie największy opór. Wykonuje się je również z nieco grubszych i solidniejszych materiałów, dzięki czemu wykazują się wyższą trwałością i praktycznie nigdy nie pękają, ani się nie rozrywają.
Ostatni typ gum to mini band gumy. Akcesoria tego rodzaju pozornie mogą przypominać klasyczne gumy oporowe, ale są od nich znacznie cieńsze i wyraźnie mniejsze. Ich obwód wynosi przeważnie maksymalnie sześćdziesiąt centymetrów. Mini bandy znajdują dla siebie liczne zastosowania, jednak najczęściej używa się ich do trenowania dolnych partii ciała, takich jak uda, łydki bądź pośladki (z akcentem na te ostatnie).